Klinika Gwiazd w Starym Browarze – rozmowa z Kaliną Ben Sira, prezes Kliniki La Perla

Beauty expertka, założycielka sieci Klinik La Perla, businesswoman, sportsmenka. Kalina Ben Sira swoją energią i zapałem mogłaby obdzielić kilka osób. Od ponad dwóch dekad jej marka kreuje trendy na rynku beauty w Polsce. Ben Sira z całego świata przywozi do gabinetów La Perla najnowocześniejsze technologie, sprzęt i preparaty służące pięknu.

Eksperci z zespołu La Perla nie skupiają się wyłącznie na wyglądzie pacjentów i pacjentek. Praca nad ciałem zaczyna się od wnętrza i zrozumienia istoty problemów klientów. O pięknie, kosmetologicznych nowinkach i pasji rozmawiamy z Kaliną Ben Sirą podczas wielkiego otwarcia Kliniki La Perla w Starym Browarze.

Odwiedź Klinikę La Perla w Starym Browarze w Pasażu na poziomie +2 Klinika La Perla Poznań

PIERWSZA KLINIKA LA PERLA POWSTAŁA PONAD DWADZIEŚCIA LAT TEMU PRZY ULICY WILCZEJ W WARSZAWIE. Z POWODZENIEM DZIAŁA DO DZIŚ. PRZEZ DWIE DEKADY ZMIENIŁY SIĘ TECHNOLOGIE I ZABIEGI. CZY ZMIENIŁY SIĘ TEŻ KANONY PIĘKNA I PODEJŚCIE DO WYGLĄDU WASZYCH PACJENTÓW?

Kalina Ben Sira: Wystarczy popatrzeć na historię, na sztukę – kanony urody ciągle się zmieniają. Rubensowskie kształty, kobiety o małych głowach, dużych głowach. Wszystko zależy od czasu, od szerokości geograficznej. Przeglądałam ostatnio nasze materiały marketingowe sprzed dwudziestu-paru lat. Dziś wydają mi się okropne. Jednak kiedy powstawały, były skuteczne. Teraz jesteśmy w innym świecie oczekiwań konsumenckich i tempa życia. Kult szczupłego ciała zanika na szczęście na rzecz naturalności. Z drugiej strony mamy Instagram, który retuszuje wszystkie zdjęcia, poprawia urodę, odrealnia oczekiwania wobec wyglądu. Na tym tle pozytywną zmianą jest rosnąca popularność Tik Toka, gdzie liczy się autentyczność. Technologie, z których korzystaliśmy w Klinice dwadzieścia lat temu, już nie istnieją. Na to miejsce weszły zupełnie nowe sprzęty i rozwiązania. Na potrzeby medycyny estetycznej zaadaptowano zabiegi znane z rehabilitacji, np. elektrostymulację. Ta technologia dostępna jest w La Perli w najnowocześniejszym wydaniu w zabiegach Jet Vibe. Jest niezwykle skuteczna w odchudzaniu organizmu. Zakładam, że nie zniknie, bo po prostu działa. Podobnie z diatermią wykorzystującą pole magnetyczne w odmładzających zabiegach przywracających pamięć komórkową, takich jak Biolift. Cały czas szukam nowości, poszerzam wiedzę o sprzęcie, testuję. Skuteczność wszystkich zabiegów dostępnych u nas potwierdzają badania naukowe – to nie zmieniło się w La Perli od początku.

LICZBA ZABIEGÓW I TECHNOLOGII DOSTĘPNYCH W KLINICE LA PERLA MOŻE DEZORIENTOWAĆ KLIENTKI I KLIENTÓW, KTÓRZY NIE KORZYSTALI WCZEŚNIEJ Z NOWOCZESNEJ MEDYCYNY ESTETYCZNEJ CZY USŁUG ZAAWANSOWANEJ KOSMETOLOGII. JAK ZACZĄĆ?

KBS: Zawsze zaczynamy od konsultacji. Nasz personel jest świetnie wyszkolony, dostępni są lekarze i doświadczeni kosmetolodzy. Często pacjenci, trafiając do nas, nie są świadomi swoich potrzeb. Naszym zadaniem jest zrozumienie, co tak naprawdę ich sprowadza i znalezienie tzw. “point of pain”, czyli przyczyny ich frustracji, niezadowolenia z wyglądu. Staramy się zbudować zaufanie. Nie jesteśmy kliniką skoncentrowaną na pozyskiwaniu coraz to nowych klientów. Mamy pacjentów, którzy przychodzą do nas od kilkunastu lat. Jesteśmy dla nich prawdziwi i wiarygodni, bo nie polecamy zabiegów, które nie będą działać. Do każdego podchodzimy indywidualnie, bierzemy pod uwagę wiek, wagę, elastyczność skóry. Na każdy problem urodowy mamy rozwiązanie. W naszej ofercie dostępnych jest obecnie ponad dwieście technologii. Mamy takie perełki jak Biolift, Thermologie, Smart Lift i Icoone. Są też nowości, które wprowadziliśmy w grudniu, np. Jet Vibe, czyli odchudzanie polem magnetycznym. Korzystamy ze specjalistycznych laserów, które, jak wynika z badań, przynoszą dużo bardziej trwałe efekty niż tańsze, powszechnie dostępne rozwiązania z wykorzystaniem peelingów chemicznych. Ceny naszych zabiegów mogą wydawać się wygórowane na tle konkurencji. Wynika to z wartości sprzętu, z jakim pracujemy, jakości preparatów, np. toksyny botulinowej, oraz poziomu personelu, pod którego opieką są nasi pacjenci. Namawiam, żeby w zakresie kosmetologii czy medycyny estetycznej nie szukać okazji – chcąc oszczędzić, można sobie zrobić krzywdę.

WIELE ZABIEGÓW W OFERCIE KLINIKI LA PERLA TO ZUPEŁNE NOWOŚCI NA POLSKIM RYNKU. Z JAKICH KRAJÓW PRZYWOZI PANI INSPIRACJE I TECHNOLOGIE, Z KTÓRYCH KORZYSTAJĄ WASI PACJENCI? CZY PODEJŚCIE DO PIĘKNA W TYCH REGIONACH JEST PANI BLISKIE?

KBS: Dużo produkcji specjalistycznego sprzętu odbywa się w USA. Podejście do wyglądu jest tam bardzo zróżnicowane, zależy od stanu. W Nowym Jorku ludzie są bardzo zadbani, troszczą się o wygląd i zdrowie. Podobnie na Florydzie. Z kolei w Teksasie są kowbojskie buty, kapelusz i koń – niezależnie od płci! Łakomym okiem i uchem chłonę wiedzę Izraelczyków. To w Izraelu najszybciej rozwijają się technologiczne startupy. Tam szukam inspiracji i nowości w dziedzinie beauty. Również chirurgia plastyczna jest w Izraelu na bardzo wysokim poziomie. Ten pęd do wiedzy i rozwoju jest mi bliski, zresztą – tam spędziłam pół życia, moje nazwisko mówi samo za siebie. Perełki zdarzają się także we Włoszech. Bardzo blisko współpracujemy również z Hiszpanami. Stamtąd przywozimy dużo sprzętu, chętnie też uczestniczę w branżowych targach i prezentacjach, które się w Hiszpanii odbywają.

WIELE CZYTAŁAM O PANI MIŁOŚCI DO SPORTU. BIEGANIE, MARATONY SPINNINGU. DO TEGO JEST PANI AKTYWNIE ZAANGAŻOWANA W CODZIENNĄ PRACĘ KLINIK LA PERLA, ŚWIETNIE ZNA PANI SWÓJ ZESPÓŁ, CO Z PRZYJEMNOŚCIĄ OBSERWUJĘ NA DZISIEJSZYM SPOTKANIU. SKĄD ENERGIA DO TYLU PRZEDSIĘWZIĘĆ?

KBS: [Śmiech] Nie wiem, jak ja to robię! Nauczyłam się jednej rzeczy – muszę się wysypiać. Na szczęście wystarcza mi sześć-siedem godzin snu. Kiedyś kładłam się o 2:00-3:00 w nocy, teraz staram się położyć przed 24:00. Uwielbiam czytać, ale brakuje mi czasu na lekturę. Słucham więc audiobooków, na przykład podczas biegania. Czas na sport znajduję bardzo wcześnie rano. Przed 7:00 jestem już na bieżni, na siłowni albo na spinningu. To mi daje dużo dopaminy i endorfin. Kiedy o 9:00 rano widzę, że spaliłam już tysiąc kalorii, od razu mam kopa do działania. To jest trochę jak narkotyk, jeśli ominę trening, koło 12:00-13:00 robię się nieznośna. Dziś w związku z otwarciem Kliniki La Perla w Starym Browarze pierwszy raz od siedemnastu dni nie ćwiczyłam. Nadrobię jutro. Opracowałam już trasę do biegania: do Warty i w lewo!

Odwiedź Klinikę La Perla w Starym Browarze w Pasażu na poziomie +2 Klinika La Perla Poznań

Zobacz też Najnowsze Promocje

Autorka tekstu: Marta Kabsch